Dokładnie rok temu na blogu pojawił się wpis z nowościami, w którym pokazałam Wam swoją pierwszą w życiu świeczkę (mały tumbler
Yankee Candle Congratulations) i napisałam, że marzy mi się własna kolekcja świec zapachowych. Dziś w ramach podsumowania roku 2016 postanowiłam przygotować dla Was małą prezentację mojej aktualnej kolekcji, którą udało mi się stworzyć w ciągu tego roku. Zapraszam :)
YANKEE CANDLE WINTER GARDEN - ciekawy zimowy zapach, który ma w sobie coś nostalgicznego. Raczej nie przypadnie do gustu każdemu. Producent opisuje go jako
zniewalający, odświeżający aromat bujnych, wiecznie zielonych gałęzi uchwyconych w lodowym przepychu.YANKEE CANDLE WINTER GLOW - to według producenta
zamarznięte gałęzie drzew i świerkowe igły rozświetlone bursztynowymi promieniami zimowego słońca. Po opisie nie spodziewałam się, że się polubimy, a tymczasem zapach okazał się moją zimową miłością.
YANKEE CANDLE SOFT BLANKET - jeden z najbardziej znanych zapachów w ofercie marki i aktualnie zapach miesiąca. Producent opisuje go jako
kołysankę z cytrusów, luksusowej wanilii i ciepłego bursztynu. Jego recenzja wkrótce pojawi się na blogu.
YANKEE CANDLE WHITE TEA - to jeden z najlepszych zapachów jakie wyszły w roku 2016, opisywany jako
delikatny, relaksujący aromat białej herbaty z kilkoma kroplami cytryny. Relaksujący, świeży, po prostu cudowny.
YANKEE CANDLE MARKET BLOSSOMS - zapach niedostępny w Polsce, odkupiony na grupie świeczkowej. Producent opisuje go jako
cudowne połączenie aromatów świeżych kwiatów i dojrzałych jagód.
YANKEE CANDLE PINK SANDS - kolejny klasyk wśród zapachowej oferty marki i jeden z tych zapachów, które lubi praktycznie każdy. Lekki, świeży, a jednocześnie słodki, idealny na cieplejsze dni. Łączy w sobie aromaty cytrusów, słodkich kwiatów i pikantnej wanilii.
YANKEE CANDLE FLOWERS IN THE SUN - to według producenta
promienny zapach słodkich kwiatowych pąków, przywołujący wspomnienie przechadzek po malowniczych, kolorowych ogrodach. Ja czuję w nim przede wszystkim słodkiego, dojrzałego ananasa.
YANKEE CANDLE EBONY & OAK - zapach z jesiennej kolekcji Harvest Time, drzewny i bardzo uniseks. Producent opisuje go jako
leśny zapach stworzony z mieszanki drzewnych nut dębu, sosny, hebanu, eukaliptusa i paczuli.YANKEE CANDLE PAIN AU RAISIN - wypaliłam kilka wosków i w końcu w listopadzie dostałam na urodziny świecę. Producent opisuje zapach jako
nasączone koniakiem rodzynki w maślano-waniliowym cieście, doprawionym szczyptą cynamonu. Ogromny mocarz, zapach świecy czuć w całym domu.
YANKEE CANDLE APPLE PUMPKIN - kolejny zapach zakupiony na grupie świeczkowej, niedostępny w Polsce. Jest to aromatyczna
mieszanka jabłek i dyni, doprawiona goździkami i imbirem. Bardzo ciepły, domowy zapach, idealny na jesień.
YANKEE CANDLE LUSCIOUS PLUM - piękny świąteczno-zimowy zapach, który pojawił się u nas jako edycja limitowana. Producent opisuje go jako
niezwykle bogaty, świąteczny zapach śliwek pod cukrową pierzynką. Zdecydowanie jeden z moich ulubionych zapachów.
YANKEE CANDLE JELLY BEAN - moja pierwsza duża świeca i jeden z ulubionych zapachów mojego męża :) Producent opisuje go jako
aromat owocowych żelków, pokrytych cukrową skorupką. Słodki zapach owocowych cukierków i cudowna wielkanocna etykieta.
YANKEE CANDLE FORBIDDEN APPLE - limitowany zapach na Halloween 2016, opisywany przez producenta jako
uwodzicielski eliksir, w którym głównym składnikiem jest soczyste jabłko zmieszane z bergamotką, nutą czarnego dębu i wanilii noir.
YANKEE CANDLE HAPPY HALLOWEEN - świeca zakupiona na grupie, totalnie w ciemno, jedynie pod wpływem pięknej etykiety. Zapach z początku mnie przerażał, ale z czasem się polubiliśmy. Producent opisuje go jako
eliksir z czarnej lukrecji przyprawiony anyżem i goździkami.YANKEE CANDLE DREAMY SUMMER NIGHTS - to według producenta
aromat relaksującej mieszanki wanilii z heliotropem i odrobiną drzewnych nut, który roztoczy przed Tobą magię ciepłych, gwiaździstych letnich nocy. Przepiękny, magiczny zapach, zdecydowanie jeden z moich ulubionych.
YANKEE CANDLE COTTON CANDY - zapach, który przeszło rok temu pojawił się u nas jako limitka, obecnie praktycznie nieosiągalny. Swój średni słój w wersji USA udało mi się zakupić na grupie świeczkowej. Producent opisuje zapach jako
aromat słodkiej, lepiącej waty cukrowej.
YANKEE CANDLE GHOSTLY TREATS - limitowany zapach na Halloween 2014, upolowany cudem w jednym z mniej popularnych sklepów internetowych. Producent opisuje go jako
aromat ciągnących, pieczonych pianek przywodzący na myśl straszne opowieści przy halloweenowym ognisku. Pachnie i wygląda obłędnie!
YANKEE CANDLE WITHES BREW - zapach, który co roku powraca w kolekcji na Halloween. Jedni go kochają, inni nienawidzą - ja zdecydowanie należę do tej pierwszej grupy. Producent opisuje go jako
ostro słodki aromat egzotycznej paczuli.
YANKEE CANDLE BLISSFUL AUTUMN - zapach wycofany, trudno dostępny, osiągający zawrotną cenę 300 zł za duży słój. Na tego maluszka trafiłam kiedyś przypadkiem w jednym ze sklepów internetowych. Piękny, jesienny zapach gruszek i szarlotki.
YANKEE CANDLE NOVEMBER RAIN - to według producenta
zapach odurzający, lekko męski i nastrojowy niczym deszczowy jesienny dzień, z głęboko wodnistymi nutami liści, ciepłego bursztynu i ostrego, świeżego powietrza.Jakiś czas temu został u nas wycofany i nie jest już dostępny w regularnej sprzedaży. Mój maluszek pochodzi z grupowej wymianki.
GOOSE CREEK FLORENCE NIGHTLIFE - to w tej chwili moja jedyna świeca tej marki, ale z pewnością nie ostatnia. Producent opisuje ją jako
rajskie połączenie bursztynu, wanilii i drewna z urzekającymi kwiatowymi nutami jaśminu i róży oraz owoców porzeczki.Bardzo elegancki, zmysłowy, perfumowy zapach.
KRINGLE CANDLE CASHMERE & COCOA - to przepiękny zapach, ukryty pod nieciekawą etykietą. Świeca łączy w sobie aromaty
kremowego kakao i miękkiego kaszmiru. Zapach ciepły, słodki, otulający, idealny na zimowe wieczory. Wyglądajcie pełnej recenzji.
KRINGLE CANDLE GOLD & CASHMERE - pierwszy zapach marki, który pojawił się w mojej kolekcji. Świeca cudownie bezproblemowa w użytku o eleganckim, kremowym i otulającym zapachu, przywodzącym na myśl luksusowy balsam do ciała. W okresie przedświątecznym paliłam ją niemal bez przerwy.
I tak wygląda aktualnie moja kolekcja świec zapachowych. W sumie znajdują się w niej 23 świece różnej wielkości, głównie Yankee Candle, kilka świec zdążyłam też już w tym czasie wypalić i nie dotrwały do rocznego podsumowania (m.in.
Yankee Candle Strawberry Lemon Ice,
Yankee Candle Pink Dragon Fruit, czy
WoodWick Wild Berry Smoothie). Cóż, śmiało mogę powiedzieć, że moje zeszłoroczne marzenie się spełniło - mam swoją własną kolekcję świec zapachowych. Skłamałabym jednak, gdybym powiedziała, że czuję się całkowicie spełniona, bo na mojej chciejliście wciąż pojawiają się coraz to nowe zapachy, które chciałabym dołączyć do kolekcji. Mam nadzieję, że ten rok mi to umożliwi i będzie obfitował w udane zapachowe nowości ;)
A jak Wasze plany i marzenia z roku 2016? Udało Wam się je zrealizować?
Pozdrawiam
Ania